Prawo chroni nasze dobra osobiste, takie jak: zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko, pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, ale też szereg innych dóbr osobistych, niewymienionych wprost w przepisach, lecz na których ochronę wskazuje orzecznictwo sądów, np. prawo do życia w pełnej rodzinie czy prawo do niezakłóconego chorobą dziecka rodzicielstwa i prawo do możliwości wychowania zdrowego potomstwa- o tych ostatnich prawach pisałam w artykule „Szpital słono zapłaci za błędy przy porodzie” – link poniżej:
http://insolens.pl/szpital-slono-zaplaci-za-bledy-przy-porodzie/
Ciekawy wyrok odnośnie takiej ochrony dóbr osobistych wydał Sąd Apelacyjny w Katowicach w dniu 28 maja 2015 r., sygn. akt I ACa 158/15. Stan faktyczny był taki, że w pewnej lokalnej gazecie ukazało się zdjęcie powoda przedstawiające go z czarnym paskiem w miejscu oczu oraz podano jego imię i pierwszą literę nazwiska – zdaniem powoda była to wyraźna sugestia dla czytelników gazety, że jest on przestępcą i że oczekuje na wyrok karny. Taki odbiór tej publikacji potwierdziły zresztą zaczepki, pytania ze strony znajomych, z jakimi spotykał się następnie powód po tej publikacji (bynajmniej nie mający żadnej sprawy karnej i nie oskarżony o żadne przestępstwo).
Sąd Apelacyjny potwierdził w swoim wyroku, iż przez pojęcie „wizerunku” należy rozumieć każdą podobiznę bez względu na technikę wykonania, a więc fotografię, rysunek, wycinankę sylwetki, film, przekaz telewizyjny bądź przekaz wideo, a zatem jest nim niewątpliwie zdjęcie.
Sąd potwierdził również, że powód zasadnie domagał się ochrony swoich dóbr osobistych, które faktycznie taką publikacją zostały naruszone.
Sąd Apelacyjny, powołując się na właściwe przepisy ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy prawo prasowe wykazał, że nie było żadnych prawnych podstaw do publikacji wizerunku powoda w prasie z czarną opaską na oczach. Powód, którego fotografię zamieszczono w gazecie, jest osobą publiczną, powszechnie znaną w swojej miejscowości z racji pełnionych funkcji publicznych, zaś ową fotografię również wykonano w związku z wykonywaniem przez niego obowiązków zawodowych. Fotografia powoda mogła być zatem przedstawiona bez jakichkolwiek anonimizacji i to nawet bez zgody powoda. Obowiązku nałożenia czarnej opaski oraz podania tylko pierwszej litery nazwiska nie nakładało na pozwanych również prawo prasowe. Zgodnie z art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. – Prawo prasowe (Dz. U. Nr 5, poz. 24 z późn. zm.) nie wolno publikować w prasie danych osobowych i wizerunku osób, przeciwko którym toczy się postępowanie przygotowawcze lub sądowe, jak również danych osobowych i wizerunku świadków, pokrzywdzonych i poszkodowanych, chyba że osoby te wyrażą na to zgodę. Niewątpliwie przeciwko powodowi nie toczyło się żadne postępowanie sądowe.
Żądanie powoda zostało częściowo uwzględnione – Sąd nakazał pozwanym opublikowanie przeprosin w gazecie oraz zasądził od nich na wskazany przez powoda cel społeczny odpowiednią sumę pieniężną – 5 000 zł (chociaż powód żądał, aby było to 15 000 zł).
Najnowsze komentarze