Zgodnie z Kodeksem cywilnym – art. 446 § 3 – najbliższym członkom rodziny poszkodowanego, który zmarł wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia tzw. czynem niedozwolonym (np. w wyniku wypadku drogowego, którego poszkodowany nie był sprawcą), przysługuje roszczenie o stosowne odszkodowanie, jeżeli wskutek śmierci poszkodowanego nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej.
Owo znaczne pogorszenie sytuacji życiowej muszą wykazać najbliżsi członkowie rodziny zmarłego poszkodowanego, którzy ubiegają się takiego odszkodowania od sprawcy czynu niedozwolonego (czy też np. od ubezpieczyciela komunikacyjnego odpowiadającego za szkodę spowodowaną ruchem pojazdu mechanicznego, który posiada wykupioną u niego polisę OC). Wymagane przez ustawodawcę kryterium bycia „najbliższym” członkiem rodziny względem poszkodowanego nie oznacza przy tym, że automatycznie np. żona czy też syn zmarłego poszkodowanego będzie uprawniony do dochodzenia takiego odszkodowania. Decydujące będzie tu wykazanie istnienia faktycznie bardzo silnej, bliskiej relacji między zmarłym a danym członkiem rodziny. Może być bowiem tak, że żona opuściła poszkodowanego 10 lat przed śmiercią poszkodowanego i nie utrzymywała z nim od tamtej pory żadnych kontaktów, będąc nadal formalnie jego żoną. Takiej osoby nie sposób uznać za „najbliższego” członka rodziny zmarłego poszkodowanego.
Jak wskazał w jednym z ostatnich wyroków Sąd Apelacyjny w Białymstoku (wyrok z dnia 20 listopada 2015 r., sygn. akt I ACa 631/15, określenie wysokości odszkodowania przewidzianego w art. 446 § 3 k.c. należy do sądu, który z reguły nie ma możliwości dokładnego wyliczenia należnej z tego tytułu kwoty i, niejako z konieczności stosować może analogiczne rozwiązanie, jak przewidziane w art. 322 k.p.c., a więc zasądzić odpowiednią sumę, według swej oceny opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy. Wykładnia celowościowa każe przyjmować, że jest to takie odszkodowanie, które w sposób dostateczny rekompensuje doznaną szkodę uwzględniając jej rozmiar, długotrwałość, szczególne okoliczności danego wypadku, ale także stopę życiową społeczeństwa. Powinno też przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną. Musi wyrażać się taką sumą, która będzie odbierana jako realne adekwatne przysporzenie zarówno przez uprawnionego, jak i z obiektywnego punktu widzenia, uwzględniającego ocenę większości rozsądnie myślących ludzi.
O rodzajach roszczeń przysługujących poszkodowanemu wypadkiem komunikacyjnym pisaliśmy już tutaj:
http://insolens.pl/wypadek-komunikacyjny-czego-i-od-kogo-moze-zadac-poszkodowany/
Najnowsze komentarze