Poprzedniego wieczoru fajna impreza, następnego dnia – dowiadujemy się, że w nocy wsiedliśmy za kierownicę samochodu kumpla, ruszyliśmy, zatrzymaliśmy się na zaparkowanym w pobliżu pojeździe, a kumpel wspaniałomyślnie wyprowadził nas z samochodu i położył w łóżku. Jak mogło do tego dojść? Co w nas wstąpiło? Przecież na trzeźwo nigdy czegoś takiego byśmy nie zrobili…
Zgodnie z Kodeksem cywilnym (art. 425) , jeśli świadomie „upiliśmy się” czy też użyliśmy innych podobnych środków wskutek których doszło do wyłączenia świadomego lub też swobodnego powzięcia przez nas decyzji, to ponosimy pełną odpowiedzialność za wyrządzoną innym swoim nieobliczalnym zachowaniem szkodę. Jeśli natomiast ktoś, bez naszej wiedzy, podał nam np. w alkoholu substancję zaburzającą naszą świadomość – to nie będziemy ponosić odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną w takim stanie, o ile jednak udowodnimy, że nie przyjęliśmy tej substancji dobrowolnie, że nie wiedzieliśmy, że nam ktoś ją podaje. Może być to zatem sytuacja trudna do udowodnienia, zwłaszcza, gdy nie potrafimy wskazać, kto nam podał tę substancję i gdy nie mamy świadków na to, że ktoś podał nam „skażony” trunek bez naszej świadomości o takim „skażeniu”.
Warto również zauważyć, iż w przypadku wyrządzenia szkody pojazdem posiadającym ważne ubezpieczenie OC przez osobę w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości albo po użyciu środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii, ubezpieczyciel wypłaci wprawdzie poszkodowanemu odszkodowanie, ale będzie miał tzw. regres do sprawcy, czyli będzie mógł dochodzić od kierującego pojazdem, który wyrządził szkodę, zwrotu wypłaconego przez siebie odszkodowania z tytułu ubezpieczenia OC (art. 43 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych). Nie będzie to oczywiście dotyczyć przypadków, gdy sprawca został bez swojej winy wprowadzony w taki stan – jednak brak winy trzeba będzie względem ubezpieczyciela udowodnić.
Najnowsze komentarze